Pieluszki do pływania, to temat dość istotny, bowiem każdy maluszek potrzebuje ich na basenie, ale także w czasie letnich zabaw z wodą. To co na wstępie należy podkreślić, to fakt, że wszystkie pieluszki do pływania (jednorazowe i wielorazowe) chronią jedynie przed niezaplanowaną niespodzianką (czytaj: kupą dziecka). Jednorazowe pieluszki do pływania, nie zatrzymują moczu, gdyż nie posiadają żelu chłonnego, jak pieluszki jednorazowe np. marki Pampers. Jeśli myślałaś/eś inaczej, to sorry ;-). Pomimo, że pieluszki jednorazowe są łatwe w użyciu – po prostu ściągasz i wyrzucasz, nie trzeba ich prać ani suszyć, to i tak stawiam na wielorazowe pieluszki. Dlatego dziś o tym, dlaczego nie używam jednorazowych pieluszek do pływania. Ponieważ:
SĄ DROGIE
tak tak! – dobrze czytasz. Opakowanie pieluszek jednorazowych kosztuje ok. 25–30 zł (średnio 2,50 zł za sztukę). Tymczasem pieluszka wielorazowa to koszt ok. 40-60 zł. Jeśli przyjmiemy najwyższą cenę, to i tak zainwestowana kwota zwróci nam się po użyciu 24 pieluszki jednorazowej. A teraz pomyśl o wakacjach, waszych wizytach na basenie i liczbie pieluch, które zużyliście jednego dnia – sporo prawda? Wybór pieluszki wielorazowej do kąpieli, to nie tylko oszczędność dla portfela, to również oszczędność miejsca w walizce, gdy pakujemy się na wakacje (swoją drogą TU przypominam Wam listę niezbędnych rzeczy do spakowania). Dlatego zamiast kilkunastu – ba! nawet kilkudziesięciu pieluszek jednorazowych pakuję 2 wielorazowe, które piorę (pieluszkę można także prać w pralce w 40 stopniach). To co istotne, to fakt, iż maluszek może nosić taką pieluszkę nawet kilka godzin, pod warunkiem, że co jakiś czas przepłuczesz ją pod bieżącą wodą, aby pozbyć się nieczystości. Przy czym warto pamiętać, że jeśli decydujemy się na jednorazowe pieluszki, to powinniśmy je zmieniać po wyjściu z wody.
MOGĄ POWODOWAĆ RÓŻNEGO RODZAJU ALERGIE SKÓRNE
a to za sprawą sztucznych materiałów użytych do produkcji pieluch jednorazowych. Większość pieluch jednorazowych utrudnia oddychanie skóry, co może prowadzić także do odparzeń. Natomiast pieluszki wielorazowe do pływania są wykonane ze specjalnego laminatu, który jest bardziej elastyczny, lżejszy i wygodniejszy, niż standardowo stosowany neopren. Ponadto pieluszka wielorazowa bardzo dobrze wchłania wilgoć (mocz nie ma kontaktu ze skórą dziecka).
WCHŁANIAJĄ WODĘ
przez to stają się obciążeniem ściągającym dziecko na dno basenu. I tu należy postawić się w miejscu naszego dziecka, czy aby na pewno czuje się komfortowo. Nieprzyjemnie tak wyjść z wody i siedzieć z mokrą pieluchą, prawda? Podczas gdy, pieluszka wielorazowa nie nabiera wody, a dzięki specjalnym materiałom w połączeniu z wygodnym dopasowaniem w pasie i udach mamy pewność, że niezaplanowana niespodzianka nie wydostanie się na zewnątrz. Pieluszki wielorazowe dostępne są w różnych rozmiarach, i przy zakupie musimy dobrać je do wagi dziecka.
SZKODZĄ ŚRODOWISKU NATURALNEMU
ich rozkład zajmuje kilkaset lat, do ich produkcji zużywa się pokłady ropy naftowej. Nigdy nie byłam nadzwyczaj eko. Na co dzień używam pieluch jednorazowych, ale odkąd dowiedziałam się o wielorazowych pieluszkach kąpielowych postawiłam na zmianę (serio! nie wiedziałam, że takowe są i chodząc z Aleksem na basen kupowałam jednorazowe, stąd postanowiłam napisać Wam o wielorazowych, bo być może też nie wiecie o ich istnieniu). Jestem mamą chłopców, od niedawna kładzie się nacisk na informację o podwyższonej temperaturze w mosznie przy użyciu pieluszek jednorazowych, co może prowadzić do niepłodności mężczyzn. Dlatego biorę pod uwagę ten fakt i dlatego z pieluszek do kąpieli wybieram te wielorazowe (TU natomiast przeczytacie o odpieluchowaniu Aleksa, gdy skończył 2 latka).
Gdzie kupić wielorazowe pieluszki do pływania?
Zajrzyjcie do sklepu Bobomio.pl – znajdziecie tam wiele firm, które w swojej ofercie mają wielorazowe pieluszki do pływania. TU zobaczysz szeroki wybór pieluszek (sprawdzisz cenę), a TU przeczytasz jak wybrać najbardziej odpowiedni model dla Twojego malucha.
Na zdjęciach Ignaś ma pieluszkę wielorazową firmy Close Parent. Ich printy są tak kolorowe, że aż ciężko zdecydować się na jeden wzór. Dziecko wygląda w nich bardzo elegancko, bez zbędnych obciążeń pomiędzy nóżkami. Nie trzeba używać jakichkolwiek dodatkowych wkładek. Można je prać w pralce. Są bardzo trwałe, mogą być długo przechowywane i używane przez kolejne dzieci, co wiąże się ze sporymi oszczędnościami. Natomiast pieluszki jednorazowe do kąpieli są łatwo dostępne (niemal w każdej drogerii i supermarkecie), lecz nie są one ani zdrowe, ani tanie – powinniśmy o tym pamiętać.
IGNAŚ – pieluszka do pływania – TUTAJ | koszulka do pływania UPH50+ – TUTAJ | okulary – TUTAJ
ręcznik bambusowy z kapturkiem – TUTAJ
składana wanienka – TUTAJ
kosmetyczka z lusterkiem – TUTAJ
krem na słońce SPF 50+ – TUTAJ
zabawki do wody/piasku – TUTAJ
- 14 lipca 2016
- 14 komentarzy
- Dziecięcy świat, Wszystko co fajne
Komentarze
14 odpowiedzi na “4 argumenty, dlaczego NIE używam jednorazowych pieluszek do pływania”
No to dałaś mi teraz do myślenia!
Racja, te pieluszki z Close Parent są prześliczne, tylko nie wiedzieć czemu ja mam problem z ich ubraniem na córcię :P a nie wiesz czy są takie z opcją zapinania na napy?
my bardzo lubimy wielorazowki, i do plywania i na codzien :)
Oprócz argumentu, że są drogie, żaden inny do mnie nie przemawia. Cena też zależy od ilości wizyt nad wodą i w basenie. U nas wielorazowe pracowałyby na siebie rok lub dwa. Bo co prawda latem częściej się pluskamy, ale są takie okresy, że jak nie katar to gorączka i o basenie można pomarzyć. A przez taki okres czasu maluch zdąży wzrosnąć z rozmiaru pieluszek.
Alergie może powodować wszystko, co nie znaczy, że zaraz wszystko trzeba wyrzucać ;)
Wchłaniają wodę – tak, ale nie na tyle, by przeszkadzać dziecku (przynajmniej te, których używamy).
Szkodzą środowisku – trochę mnie bawi taki argument, bo mam wrażenie, że zawsze się pojawia jak nie ma innych argumentów ;). Oczywiście, to tylko moje zdanie i nie polemizuję ze szkodliwością jednorazówek. Ale spodziewałam się tego :)
Jestem dokładnie tego samego zdania. Nie mam nic przeciwko pieluszkom wielorazowego użytku, aczkolwiek argument odnośnie alergii itp. spraw to bujda na resorach, bo jest milion materiałów „wielorazowkowych”, które podrazniaja i uczulaja nie mniej niż pampy.
Ochrona środowiska to jak dla mnie kolejny argument wyciągany jak królik z kapelusza, gdy braknie innych argumentów.
Klasyczny wpis przeciwko jednorazowkom, bez prawie żadnych RACJONALNYCH powodów. Niech każdy używa czego chce dla.swojego malucha, zarówno wielo- jak i jednorazowch. Acz jak dla mnie wpis tendencyjny, nastawiony na matki polki wariatki fit eko itd.
Pozdrawiam serdecznie :)
No nie wiem, czy kwestia eko to taka bujda. Dziecko od urodzenia do odpieluchowania produkuje 2 tony zużytych pampersów. Jedno dziecko = 2 tony odpadów (nie licząc odpadów innych niż pampy). Dodajmy że są to odpady, których nie da się poddać recyklingowi a rozkładają się jakieś 500 lat (jeśli nie dłużej). Jeśli tak dalej pójdzie, to nasze wnuki będą tonąć w (za przeproszeniem) zasranych pampersach.
Ja zawsze używałam wielorazówek do kąpieli i do pływania. Jednak dałaś mi do myślenia. Fajny artykuł i świetne zdjęcia malucha;)
Baardzo ciężko zakłada się te majty!!! :(
to prawda! ale przez to mamy pewność, że nic nie wypada. Luźniejsze są Lassig.
Teraz to już się będę męczyć z tymi. :D Z drugiej strony nogawki mogłyby być ciasne, a reszta chociaż troszkę rozciągliwa. Uważam, że warto o tym wspomniec-ja byłam przekonana, że mam za mały rozmiar. Koszmarnie się zakłada. ;(
Masz rację! Zdecydowanie się z Tobą zgadzam.
PS. Twój maluch jest uroczy! :)
Co prawda trochę na ostatnią chwilę(potrzebuje na jutro), ale cieszę się, ze trafiłam na Twój artykuł – dziękuje. To ostatnia (i w sumie pierwsza paka jednorazówek).
Idę szukać rozmiarów:)
Może polecisz któreś dla szczupaka?
Pozdrawiam:)
Dzien dobry,
Czy używal Pani ŕownież wkładów do pieluszki?
Nie, nie używałam wkładów.