Tak bardzo boję się dnia, w którym Cię zabraknie… Tak bardzo boje się, że nie zdążę podziękować, przeprosić, powiedzieć kocham…
MAMO
Dziękuję za życie, które mi dałaś,
Dziękuję za poświęcenie własnych marzeń – dla Nas, swoich ukochanych dzieci,
Dziękuję, że nigdy we mnie nie zwątpiłaś,
Dziękuję, że mnie wspierałaś i wciąż to robisz,
Dziękuję, że nauczyłaś mnie dawać… nigdy nie zapomnę jak przynosząc wypłatę potrafiłaś podzielić, po równo, bez podziału i oddać na nasze przyjemności. Dlatego teraz kiedy, to ja chcę dać Tobie, przyjmij jak ja wtedy,
Dziękuję, że nauczyłaś mnie kochać, i zawsze odpowiadałaś (nawet 100 razy dziennie) – „tak kocham Cię córeczko”,
Dziękuję, że spełniałaś razem z Tatą moje marzenia… za wymarzony ślub, za te wszystkie sukienki,
Dziękuję, że czekałaś tuż po moim porodzie by powiedzieć „jestem z Ciebie dumna”,
Dziękuję za Twoje ciepło, dotyk, przytulenie – to nadal dużo dla mnie znaczy,
Dziękuję za miłość jaką darzysz moje dzieci,
Dziękuję, że pomagasz mi je wychować,
Dziękuję za ten cenny czas, który nam poświęcasz,
Dziękuję za herbatę, która przygotowana przez ciebie smakuje wyjątkowo, mam nadzieje, że będziemy pić ją bardzo bardzo długo,
Dziękuję za Twój uśmiech,
Dziękuję, ze jesteś moja przyjaciółką, której mogę o wszystkim powiedzieć,
Dziękuję…
MAMO w 2006 roku mogłam Cię stracić, dziękuję Bogu, że tego nie zrobił, że jesteś… gdyby wtedy Ciebie zabrakło nie byłabym w tym miejscu, w który, teraz jestem…
MAMO, chciałabym być taką kobietą, żoną i przede wszystkim mamą jak TY. Dlatego Boże proszę Cię o tyle miłości, siły i dobroci, bym mogła przekazywać ją dalej, jak ona… moja najwspanialsza mama…
KOCHAM CIĘ
– pamiętaj
- 22 września 2015
- 12 komentarzy
- Te myśli
Zobacz także
Farbowanie włosów w ciąży – TAK czy NIE?
Na forach internetowych aż roi się od tego pytania. Jeśli nie jesteś naturalną blondynką, ...
Komentarze
12 odpowiedzi na “Gdyby Cię zabrakło…”
to piękne… i bardzo ważne. Ja nie zdążyłam. Nie zdążyłam powiedzieć tego, co powinni ode mnie usłyszeć. Nie zdążyłam mieć rodziców u swojego boku w dniu ślubu, nie zdążyli poznać swojego wnuka. Ale wciąż czuję, że są gdzieś blisko i że oni wiedzą…
na pewno wiedzą …
Ja niestety tez nie zdążyłam:((((
Madzia zazdroszczę Tak pozytywnie Ci zazdoszcze ….????
Gabrysiu Ty naprawdę jesteś silna, a tym samym jesteś cudowną mamą dla Klaudii. Cieszcie się sobą.
Magdziu jesteś cudowna ! Lecz cioteczna NAJLEPSZA . Cudny tekst!!! Ja rownież mam komu dziękować ale wiecznie brakuje odwagi !,,, moja teściowa !!! Takkkk Teściowa jest wyjątkowa również!!!! Zawsze mogę na nich liczyć , ba MOŻEMY TYLKO NA NICH LICZYĆ
To cudowne jeśli można w stu procentach liczyć na czyjąś pomoc bezinteresoną !!!
Dzięki rodzicom!! Są kochani ! Najważniejsi , a często o tym nie mówimy na codzień , a to błąd ,,, to tylko ty tak to celebrujresz mam nadzieje !! PODZIWIAM CIĘ !!! Ale to wyssałaś z mleka MAMY ( cioci) cudownej , uwielbiam !!!! Pozdrawiam !!! Buziaki
ssakiem mlecznym to ja niestety nie byłam ;-) ale mam nadzieję, że choć w kilku % będę jak mama. To prawda pomoc rodziców czy to naszych, czy męża jest dużym wsparciem. I warto dziękować. Całusy!;*
Piękne słowa. Piękne uczucie. Sto lat dla mamy; ) i dla mojej również!
STO lat!
Ja też nie zdążyłam podziękować, powiedzieć kocham. Śmierć potrafi Nas zaskoczyć. Piękne słowa Madzia, i warto je mówić, pisać…
Ten wpis powstał blisko 2 miesiące temu, zastanawiałam się czy go publikować, jest dość osobisty. Powiedziałam więc mamie o swoich uczuciach… i w głębi serca dało mi to duże wsparcie, że ona wie jak bardzo ją kocham, mimo, że potrafię być też nieznośna.
Obejrzałam film „klucz do nieśmiertelności”, z pięknym morałem, że ani pieniądze, ani wieczność nie zastąpi nam obecnych dni, w których możemy zrobić tak wiele. Przede wszystkim kochać i mówić o swoich uczuciach, bo potem może być za późno, a wtedy pozostaje żal, pustka. Postanowiłam więc opublikować ten post, by choć w małym stopniu nakłonić Was do przemyśleń… by przytulić, odwiedzić, zadzwonić. W obecnych czasach często nie mamy czasu dla rodziców, praca praca praca… ale oni Nas też potrzebują. Odkąd zostałam mamą, wiem jakie to poświęcenie, oni też się dla Nas poświecili, wychowali na dobrych ludzi, często rezygnując z własnych marzeń, a to nie łatwe zadanie!
Piękne słowa!!!
Twoja mama po przeczytaniu tego na pewno jest najszczęśliwszą kobietą na świecie. Nic chyba nie cieszy jak takie słowa wypowiedziane/ napisane przez własne dziecko.
Bardzo Wam zazdroszczę.
Ja niestety nie zdążyłam powiedzieć jak Kocham i podziękować za życie, za wychowanie, za najlepsze pierogi i za herbatę z cytryną. Moja Mama zmarła nagle 2 miesiące przed moim ślubem :(
Jeszcze w niedziele robiła dla mnie gołąbki a w poniedziałek już jej nie było.
Od śmierci minęło 3 lata a Ja odwiedzając rodzinne strony (ponieważ mieszkam od swojego rodzinnego domu 200 km) do tej pory nie mogę się z tym pogodzić. NIe mam odwagi wejść do jej sypialni, non stop zaglądam do kuchni bo w niej najlepiej się czuła i spędzałaby w niej chyba całą dobę :) Jej krzyżówki panoramiczne i okulary leżą w tym samym miejscu.
Najgorsze dla mnie było pokazanie „nowego domu – grobu” mojemu synkowi który nie miał szansy poznać babci. I te słowa a tu teraz mieszka Twoja babcia – ciałem ale spogląda na nas z nieba. Wiem, że ma dopiero 2 lata i nic nie rozumie. Ale strasznie mi przykro, że nie miał szansy jej poznać. Ojjj wiem, że wnuk byłby oczkiem w głowie:)
Dlatego „Spieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą”
Doceniajcie każdą minutę, sekundę życia!
tak mi przykro ;( łzy cisną się do oczu. Ja naprawdę się tego boje, nie wyobrażam sobie życia bez mamy. A teraz jeszcze moje dzieci, które są tak z nią związane. Mam jednak nadzieję, że będziemy ze sobą jak najdłużej. Mam nadzieję…
Piękne to co napisałaś, cudowne wspomnienia i te pamiątkowe rzeczy. Każdy z Nas po sobie coś zostawia. Teraz oglądając „aż po sufit”, doskonale ukazują cierpienie czy to męża/córki/wnuków po śmierci bliskiej osoby. Zawsze pozostaje pustka, którą ciężko uzupełnić.