Gdy opublikowałam post „Blisko siebie – to ma znaczenie!”, wiele z Was napisało do mnie skąd mam zasłony. Nie dziwiły mnie takie wiadomości, gdyż urządzając nasze wynajmowane mieszkanie sama poszukiwałam inspiracji.

W poprzednim mieszkaniu nie miałam zasłon, wyłącznie rolety (zobaczycie TU) i dobrze się z tym czułam, ale to mieszkanie potrzebowało jakiegoś ożywienia i zakrycia ściany. I tu pojawił się problem, żadne gotowe zasłony mnie nie urzekły, postanowiłam więc poszukać oryginalnych tkanin i sama uszyć zasłony, a do nich pasujące poduszki. I tak trafiłam na tkaniny SweetCraft i przepadłam… sami spójrzcie – jest w czym wybierać! Temat jest znów dla mnie aktualny, gdyż właśnie zamówiłam kolejne wzory (a jakie pokaże Wam gdy się uszyją) ale będzie świątecznie!

Nasz salon jest nadal mini placem zabaw, który codziennie wieczorem sprzątamy, a od rana znów tętni życiem ;-) Większość mebli (stół, krzesła, półkę rtv, narożnik, ławę, pudła na zabawki) przenieśliśmy z poprzedniego mieszkania, stąd aby pomieszczenie nabrało charakteru dodaliśmy wyłącznie kwadratowe półki z Ikea, plakaty oraz właśnie zasłony. Tak nie wiele, a wiele zmienia ;-)

Do następnego!

zasłony – tkaniny SweetCraft_klik

plakat Rodzina – Lemon Ducky_klik

plakat typograficzny „Ciesz się…” – Typ Typ_klik

naklejka „DOM” – yokodesign_klik

krzesła Steps – Stokke

mata dziecięca – Skip Hop_klik

ława, półki kwadratowe – Ikea

stół  – Black Red White

narożnik – Agata Meble

pudła na zabawki – maneleDeco_klik