Ciąża – piękny stan… DOPRAWDY?
Przyznaję, piękny – ale tylko wtedy gdy masz dużo czasu dla siebie, a tym samym dla lokatora brzuszka. Niestety teraz tego czasu nie mam/miałam, a więc o leniuchowaniu mogłam zapomnieć. W moim życiu jest już mały człowiek, za którego jestem odpowiedzialna, więc to on jest na 1. miejscu.
Jeszcze na początku 2. ciąży przedstawiłam Wam 10 zalet bycia w ciąży_klik i twierdziłam, że o wadach nie ma co pisać. Zmieniłam zdanie. Jestem obecnie w 36tyg. i już chciałabym urodzić, stąd Wam trochę pomarudzę ;-))
OBCIĄŻENIE ORGANIZMU – nie ma co ukrywać, ciąża rok po roku to duże obciążenie dla organizmu kobiety. W 1. ciąży moje wyniki były wzorowe, teraz nie jest już tak kolorowo. Zbilansowana dieta, systematyczne branie witamin – zapomnij. Teraz jest dużo innych, ważnych spraw na głowie. Ponadto brzuch, który w moim przypadku przybiera coraz to większy rozmiar i zaczyna ciążyć. Sprawność bliska zeru, a moja końcówka ciąży w dodatku skumulowała się z naszą przeprowadzką.
CZAS DLA LOKATORA – często miałam poczucie, że zbyt mało czasu poświęcam lokatorowi brzuszka … Gdy byłam w ciąży z Aleksem słuchałam codziennie klasycznej muzyki (listę utworów znajdziecie w tym wpisie_klik), wieczorami czytałam na głos bajki i rozmawiałam do brzucha. Teraz co prawda rozmawiamy wszyscy razem, Aleks go głaska, stuka, ale to inne doznania i inna pora dnia.
PIERWSZE DZIECKO – w relacjach z mamą na pewno troszkę traci. Wiele razy pragnęłam wziąć go na ręce i przytulić, podnieść gdy się wywrócił i pocieszyć gdy zapłakał, czy też zapewnić mu frajdę biegając po domu. Ale niestety mój stan mi na to nie pozwalał … przytulenie, gdy klęczysz nie jest takie samo, gdy weźmiesz go do siebie. Spacery krótsze i oczywiście w okolicach domu. Ale niedługo będzie „jak dawniej”.
AKTYWNOŚĆ W CIĄŻY – w tej kwestii wiele się zmieniło. W ciąży z Aleksem chodziłam na aqua areobic, do szkoły rodzenia, na początku nawet ćwiczyłam na siłowni. Teraz niestety na wszystko brakuje czasu. Ale Aleks zapewnia nam dużo rozrywki ;-)
CIĄŻA PO CESARSKIM CIĘCIU – moja pierwsza ciąża zakończyła się cesarskim cięciem, często słyszy się, że najlepiej w drugą ciążę zajść po 1,5 – a nawet 2 latach. W tym przypadku nie mogę narzekać. W ciążę zaszłam dokładnie po 12 miesiącach i obeszło się bez komplikacji. Nie odczuwałam dyskomfortu związanego z raną itp.
MOJE PODEJŚCIE – w tej kwestii również są zmiany. W 2 ciąży. jestem o wiele spokojniejsza, ale chyba bardziej ambitna. Mimo, że doszło mi dużo obowiązków, to i tak się z nich wywiązywałam i często najlepiej jak potrafiłam. Nie odpuściłam w żadnej kwestii – w pracach domowych, czy w prowadzeniu sklepu, a także bloga. Mimo, że zarywamy z mężem noce, by wszystko pogodzić, to takie już mamy charaktery ;-)
ZALETY ZALETY ZALETY – to one dają mi siłę i jeszcze dadzą na kolejny miesiąc. Wiem, że to była dobra decyzja i nigdy nie żałowałam, że zdecydowaliśmy się na drugie dziecko w tak krótkim odstępie! Obecnie mam 26 lat, za niecały miesiąc będę mamą dwóch synków. Zostaje więc jeszcze duuużo czasu na karierę i wspólne podróżowanie!
DOBRA, nie marudzę, po porodzie pewnie będzie jeszcze inaczej ;-)) Ale mimo, że ciąża trawa tyle samo – 9 miesięcy – to jest to całkiem inne 9 miesięcy. Choć szczęśliwe, bo narodzi się nowy członek rodziny! ;-))
Ps. W kolejnym wpisie „ciąża rok po roku” z perspektywy taty ;)
Aleks:
spodnie – zara
bluzka – zara
buty – mrugała_klik
- 2 marca 2015
- 18 komentarzy
- Te myśli
Zobacz także
Zegarek to coś więcej niż tylko czasomierz – mój nowy zegarek Kate Spade
Zegarek dla wielu z Nas jest osobistym przedmiotem. Może być prezentem od ukochanej osoby, ...
Komentarze
18 odpowiedzi na “CIĄŻA rok po roku – zetknięcie z rzeczywistością”
Jeju Madziu jaka Ty młodziutka!!! Faktycznie będziesz miała jeszcze mnóstwo czasu na rozrywki jak chłopcy podrosną! Ja sie wtedy zapisze chyba do klubu seniora
Po raz kolejny publikuje sie tylko połowa komentarza…sa jakies niedozwolone znaki?
Hmm nic mi o tym nie wiadomo… ale sprawdzę ;-))
Nie żartuj kochana z tym klubem seniora! ;) a o rozrywce marzę haha
Myslalam ze Aleks wieku mojego mlodego a on sporo mlodszy ;) za to jestesmy w podobnym tyg ja obecnie 37 ;) Teraz mam jeszcze 23lata i o ile maly urodzi sie przed 26marca tyle bede mialam mając już 2 hehe bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy bo mam teraz czas dla nich a pozniej zdaze jeszcze sie spełnić zawodowo ;) mój ma w tym miesiacu 2l i 4m ;)
Ja mam zaplanowane CC 26 marca, a 27-ego Aleks skończy 21 miesięcy, więc taka będzie między chłopcami różnica. 23 lata – wow ;-)) najważniejsze byśmy czuły się spełnione w roli mamy, ale i kobiety. Powodzenia!! i trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie ;-)
Uwielbiam to! Uwielbiam czytac Twoje wpisy! :) Sledze Twoj blog oraz konto na facebook’u juz prawie rok i czytajac posty czesto odnosilam wrazenie jakbys mi czytala w myslach. Moj maly malpiszonek jest odrobine mlodszy od Twojego synka i chodz bardzo pragne drugiego dziecka niestety sytuacja nam poki co nie pozwala. Ruszylam teraz w kierunku kariery i rozwijania sie przez co od kilku tygodni zyje w ciaglej gonitwie i stresie. Czytajac teraz powyzszy wpis czuje sie odprezona, natchniona i pelna werwy ;) Przy wystukiwaniu w klawiature chyba dodatkowo ladujesz zastrzyk dobrej energii – dzialasz lepiej niz zielona herbata :)
o matko! jakie to miłe. Kariera i spełnienie też jest ważne w życiu, więc świetnie, że się realizujesz ;-) A stres… chyba to nasz towarzysz dnia codziennego. Trzymam kciuki, aby było go coraz mniej.
Zielona herbata … nigdy nie piłam :P ale jak mówisz, że dodaje energii to muszę spróbować! Pozdrawiam!
Czytam wpisy w inernecie o ciazy rok po roku i jakos ni umiem sie pocieszyc. W domu mam 6latka i corke ktora w lutym bedzie miala rok. Wczoraj sie dowiedzialam ze znow jestem w ciazy. Totalnie nieplanowana, jestem w szoku. Uwazalismy, zabezpieczalismy sie. Na razie widze wszystko ja czarno
Witam mam 27 lat tak czytam i dociera do mnie ze nie jestem sama. Jestem mamą 3 dzieci 7 latki, 9 latka i corki 5 miesiecznej kilka dni temu test pokazał dwie kreski jestem w szoku nie mogę się pozbierać.
Pozdrawiam wszystkie mamy :-)
Wow! Kobieto, gratuluję! Będzie na pewno z początku ciężko, ale 4-ka brzmi dumnie! Szczęśliwych kolejnych miesięcy ciąży!
Witam ja w drugą ciążę zaszlam jak mój synek miał 6 miesięcy ☺ teraz jestem w 14tygodniu ciąży. Jak ja znoszę trochę lepiej niż pierwsza ale bez rewelacji tzn osłabienie, wymioty, kręcenie się w głowie i ból głowy, ale daje radę!!! Mam motywację hehe. Mam 25 lat. Pozdrawiam wszystkie mamy ☺
Witam, mam 24 lata i jestem mamą 7 -miesiecznej Hani. Obecnie kończe 3 miesiąc drugiej ciąży. Z jednej strony byliśmy z mężem otwarci na kolejne dziecko, ale gdy test pokazał dwie kreski, a rozmyślania stały się rzeczywistością to był jednak szok ;) Z pierwszym dzieckiem zeszło nam pół roku a teraz śmiejemy się, że to był złoty strzał ;) Trochę się boję, ale takie wpisy pocieszają! Super, że są tu też młode mamy, pozdrawiam :)
Dodaj mi troche otuchy. Też jestem młoda bo mam 25 lat i za 4 tyg urodzi mi sie druga córeczka. Oby dwie ciąże znoszę dobrze pod względem fizycznym ale tragicznie pod względem psychicznym. Jestem klebkiem nerwów. Pierwsa ciąża to wpadka dość szybka. Nie zdążyliśmy z mężem nacieszyc sie soba. Druga zaplanowana gdyz sama jestem jedynaczką i nie chciałam takiego losu dla mojej córki. A tak szybko bo chciałam by sie rodzenstwo dogadywalo i nie chcialam po pierwszym macierzynskim szukac pracy by za jakis czas znowu pójść na macierzyński. Po porodzie wzięliśmy slub i tak na prawde nadal sie z mezem docieramy i ciagle klucimy. Z 4 miesiące temu przeprowadziliśmy się do teściów z bloku do domku. Niby miało być lepiej dla mnie gorzej. Do sklepu daleko nie ma biezacej cieplej wody tesciowie nie daja ani mi ani mojemu dziecku sie wyspać a na dodatek wtrcaja sie zarowno w nasze sprawy małżeńskie jak i o zgrozo w wychowywanie corki. Maz tego nie widzi. Na dodatek corka kiedyś byla na prawde ulozona teraz przez rozpieszczanie dziadków zrobila sie okropna. Nie moge nad tym zapanowac. I na koncowce ciąży nagle budzi sie w nocy bez powodu i nie chce mi dac odejsc. Dla mnie to dramat bo od skonczenia miesiaca spala sama cala noc w swoim wlasmym lozku. Mam dosc juz wszystkiego. Nie mam sily sie schylac ani nic robić ale samo sie nie zrobi przeciez. Wszystko na mojej glowie ;((
Cześć Aniu, przykro mi, że musisz teraz przez to przechodzić. Powinnaś się ze spokojem przygotować do porodu … nerwy nie są mile widziane w takim stanie. To co mogę Ci poradzić, to szczera rozmowa z z mężem, że się „dusisz” i tak nie chcesz żyć (z teściami). Spróbujcie wrócić do dawnego systemu, o ile to możliwe (wiążę się niestety z kosztami). Jeśli to jednak nie możliwe, to porozmawiaj z teściami – od serca. Powiedz, że to prowadzi do nerwowej sytuacji, że chcecie żyć swoim życiem i sami decydować. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, tym bardziej, że gdy przyjdzie drugi maluszek może dojść zazdrość itp. rzeczy – oby nie! Ale jedno jest pewne musisz teraz uzbroić się w dużą dawkę cierpliwości i czasami odpuścić…
Ja mam córki w wieku 3 latka, 2 latka, 8 msc i obecnie jestem w 11 tyg :). Mam 23 lata, i jestem bardzo szczęśliwą mamą ;). Każda ciąża była wspaniala i ta również jest. Pozdrawiam
Mam 21lat moja córeczka trzy miesiące. Tera z sie dowiedziałam ze jestem w ciąży znów. Co zrobi ? Boję sie ze sobie kompletnie nie poradzę. .. tym bardziej ze z chłopakiem mieszkamy u jego mamy. On nie chce sie wyprowadzić a ja juz wariuje poprostu nie daje rady.
Witaj Kasiu, hmm będę szczera „szczęście w nieszczęściu” – bowiem to cudowna wiadomość, ale też za szybka – ale tak zdecydował los. Jak to mówią, Bóg daje dzieci i na dzieci, zobaczysz będziesz miała dużo więcej energii, dasz radę. Z czasem wszystko się unormuje. Mieszkanie z teściami nie służy związkowi, ale tu musicie pogadać, jakoś to rozwiązać. Trzymam kciuki <3