Jego zdaniem

Jegomość Ignacy

26.03.2015 r. na świat przyszedł nasz drugi syn – Ignacy. Niezwykły, wspaniały, prze szczęśliwy dzień. Po około 40 minutach od momentu, gdy drzwi do sali zabiegowej się zamknęły, usłyszałem krzyk Młodego – nogi pode mną się ugięły. Za kolejne kilkanaście minut, mogłem trzymać syna. Ogromna radość, duma oraz wzruszenie. Jesteś odpowiedzialny już za dwa życia – masz dla kogo żyć.

Ten dzień był również naznaczony ogromnym bólem, wysiłkiem mojej żony. Jestem pełen podziwu i zdania, że faceci by tego nie znieśli. Madzia dzielnie współpracowała z lekarzami i opieką medyczną, jednak pewne osoby z tego zaplecza zgubiła rutyna i brak chęci wysłuchania żony. Szkoda, że wciąż zdanie pacjenta nie jest szanowane. Ale o tym innym razem. Na domiar wszystkiego w szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin i przebywania na oddziałach.

Kolejne godziny piętrzyły ból. Brak kontaktu z rodziną, znieczulenie odpuszczało, pojawił się problem adaptacyjny u Ignacego.

Dziś mama jest ze swym drugim skarbem, ja z pierwszym :). Dziękuję, dziękuję i … dziękuję za te bogactwa! Jestem tatą x2! Madziu, „popraw koronę i…” głowa do góry.

Dziękuję Wam, za wsparcie dla mojej Żony.

                                                                                                                                                                                                   Ros.
imię Ignacypierwszy uśmiech dziecka

Zobacz także

Komentarze

11 odpowiedzi na “Jegomość Ignacy”

  1. Natalia pisze:

    Jeszcze raz ogromne gratulacje! Jest przesłodki. Cieszcie się sobą! ;))

  2. Klaudia pisze:

    Super! Gratuluje kochani!
    Ignaś – cała mama na pierwszy rzut oka :)

    Wszystkiego dobrego dla Was! <3

    • Magdalena Rowińska pisze:

      Serio serio?? Ależ mi radoche sprawiłas; )) zmienia się każdego dnia ale miło to czytać; ))

  3. Magdalena Rasińska pisze:

    Madziu Młody jest bosssski! Z tym, że nie liczą się ze zdaniem pacjentów itd się zgodzę! Szkoda, że u mnie mąż nie mógł być przy cc, bo bardzo potrzebowalam żeby ktoś poglaskal mnie po głowie kiedy ciśnienie mi swirowalo, a Pani anestezjolog mnie tylko straszyla zamiast wspierać.. Dużo siły Kochana i szybkiego powrotu do domu! Zdrówka dla Was obojga :*

  4. Martyna pisze:

    Piękny jest :-) gratulacje dla silnej i dzielnej mamy! Życzymy szybkiego powrotu do pełni sił i zabaw z Aleksem :-)

  5. Marta pisze:

    Gratulacje dla dumnego taty:) mamie juz gratulowalam :) wzruszający tekst

  6. sua1982 pisze:

    Jak dla mnie mala kopia brata ;) Mam nadzieje ze opiszecie pierwsze spotkanie braci :D Moje gratulacje Sliczny synek

  7. Blanka A-s pisze:

    Gratulacje! Śliczny chłopiec:)

  8. Mia pisze:

    Piękny i wymowny wpis:)Szczęście aż bije od Was mimo chwilowym problemów.Szczęśliwych wspólnych chwil w czwórkę Wam Życzę:)

  9. angelica -matka dwoch wspanialych synow pisze:

    jestem nowa czytelniczka blogu . codziennie czytam posty Madzi I podziwiam. a tu prosze znalazlam bardzo wzruszający tekst tatusia, jak to milo ze jestes takim wsparciem dla zony I ze doceniasz to co ona jako zona kobieta matka robi dla was wszystkich. Madziu jestes wspaniala.
    juz za kilka tygodni Ignacy bedzie mial roczek.
    nie moge sie odczekac jego imprezki urodzinowej(zdjec), pierwszy roczek, ciekawie jakie pomysly nam przekazesz:)
    Tworzycie wspaniala rodzine!

    3+1( jak u mnie)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.