Pamiętacie jak w poście „46 mkw – i co dalej?” – klik, pisałam Wam o naszym dylemacie, czy zostać w obecnym mieszkaniu (własnościowym), czy wynająć większe? Zdecydowaliśmy, że wynajmiemy. Czy żałuję? Nie, choć mam ogromny sentyment do naszego pierwszego, a co ważne wspólnego mieszkania. Spędziliśmy w nim 4 szczęśliwe lata, urządziliśmy je razem od postaw, to tam zamieszkał z nami Aleks, to tam rozległ się jego pierwszy śmiech, to w nim podejmowaliśmy inne ważne decyzje (apropo pytania „kiedy drugie dziecko?”_klik ;-) ).
Ostatnie Święta Bożego Narodzenia w naszym mieszkaniu były piękne (Aleks z nami, Ignaś jeszcze w brzuszku), a zarazem smutne, gdyż wiedziałam, że to nasza ostatnia tam gwiazdka … Zdaje sobie sprawę, że już tam nie zamieszkamy (kiedyś nasze dzieci), wszystko pędzi do przodu. Obecne mieszkanie traktujemy jako przejściowe, dajemy sobie 2 lata na kolejną decyzję, czy dom, czy kolejne duże mieszkanie (pisałam Wam o zaletach i wadach obu sytuacji TU_klik). Decydując się na obecne mieszkanie wiedziałam, że idziemy „na gorsze” – brak windy, brak garażu, starsze budownictwo, urządzone nie po naszemu, – ale ważniejszy był fakt, iż potrzebujemy dodatkowego pokoju. Nie powiem, że nie jest ciężko, bo jak wiadomo do wygody człowiek szybko się przyzwyczaja, a z dwójka dzieci bez windy i garażu nieciekawie. Aby choć trochę poczuć się jak u siebie postanowiliśmy, że urządzimy mieszkanie na nowo (bez kuchni i łazienki – wiadomo). Długo zastanawialiśmy się czy warto inwestować „w czyjeś”, ale ja nie potrafiłabym się odnaleźć. Remont kosztował Nas czasu i (nie ukryje się) pieniędzy, ale stawialiśmy na rzeczy, które ewentualnie będziemy mogli zabrać. No niestety malowanie, tapetowanie, naklejki ścienne, to już pozostanie, ale co tam! trzeba się czuć dobrze w nowym miejscu;-) prawda?
A tak w ogóle to nic nie jest ważne, oprócz tego ze jesteśmy razem, bo DOM jest tam gdzie zaczyna się NASZA HISTORIA… teraz nas 4-ro <3
plakaty z metryką – Lemon Ducky_klik – a Wasze pierwsze litery jaki tworzą wyraz? ;-)
jaskółki – dekornik.pl_klik
karuzela z balonami – Kram-Iki_klik
naklejka DOM – YOKOdesign_klik
metalowa półka – SillyU_klik
pokój Aleksa- TU_klik
nasza sypialnia z kącikiem Ignasia – TU_klik
salon- TU_klik
Komentarze
19 odpowiedzi na “SAMI, ale nie na swoim …”
Co do ostatniego pytania… Nic nie mów.. :P P I S :P Paulina Iga Sebastian :)
haha partyjna z Was rodzinka ;-))
Ojeju, Ty jesteś w moim wieku, nawet nie wiedziałam ;-)
od nastolatki wyglądałam poważniej, już do tego przywykłam ;-)
Nie chodzi o to, że wyglądasz poważnie.
Po prostu nie sądziłam, że jesteśmy równolatkami ;-)
D.K.M mnie nic nie mowi Damian Konrad i Magdalena
z Twojego męża to kawał „byka” – znak zodiaku jak mój! Świetny pomysł z tymi plakatami! Naprawdę pomysłowo ;-) U Nas póki co brak dzidzi, więc będziemy tworzyć słowo!
dosłownie kawał byka ;-)) – byki mają dobre charaktery!
Ależ Ty jesteś niezwykle twórcza! za każdym razem zaskakujesz czymś nietradycyjnym – brawo! zachęcasz do działania ;)
Z imion u nas wyszło KOD (Krzysztof Oliwier Dagmara). Pozdrawiam!
dzięki, mnie takie komentarze zachęcają do działania <3
U nas są Inicjały M.A.I.E.(Miłosław, Aldona, Iga, Ewa)
Magda muszę Ci podziękować za tego bloga, znalazłam w nim wiele inspiracji i niejako podpowiedzi niektórych rozwiązań dekoracyjnych. Sama stoję przed wyzwaniem – urządzenie pokoju dla dziewczynek. Jakieś pomysły są, ale wciąż szukam czegoś oryginalnego i tu właśnie znajduję ciekawostki. Dzięki i pozdrawiam.
jak miło! w ogóle super, że się odezwałaś. Byłam ciekawa co u Was. Nie ma to jak szpitalne znajomości hah. Za około tydzień pokażę pokój Aleksa, bo właśnie kończę urządzanie. Będzie więc więcej dziecięcych inspiracji. Pozdrawiam serdecznie całą Twoją rodzinkę ;-)
No właśnie ja też byłam ciekawa co u Was i jakiś czas temu przypomniałam sobie o Twoim blogu i zaczęłam na niego zaglądać. Dziewczyny na jesień dostaną swój wspólny pokój i szukam różnych pomysłów, rozwiązań, jak urządzić im pokój, żeby był przytulny i funkcjonalny, żeby pomieścić w szafach wiele rzeczy (nie tylko dziewczynek), a jednocześnie, żeby miały też sporo miejsca do zabawy. Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam.
U nas jest MAJ ;) Swietny pomysl na dekoracje sciany! Gdybys chciala w szybki i latwy sposob odmienic mieszkanie ( nawet kafle w lazience) zaprasZam do Meblodziela po farby chalk paint. Dowoz w okolice Olesnicy gratis ;)
U nas narazie jest AŁA (Agnieszka Łukasz Antosia) za parę dni będzie czwarta literka tylko nie wiemy jeszcze jaka może pani Magda coś podpowie? Ma być druga córcia
o tak, wybór imienia to nie łatwa sprawa. Gratuluję 2-ej córeczki i życzę szczęśliwych ostatnich tygodni ciąży! My jeśli mielibyśmy córeczkę miałaby na imię Lilianna, choć nie tworzyłoby to żadnego słowa.
U nas inicjały nie oznaczają kompletnie nic-LJPL,ale za to jest coś innego,co nas łączy-każdy ma po 5 liter w imieniu-Lidia,Jacek,Piotr,Laura:-)Oczywiście kwestia mojego imienia i męża to czysty zbieg okoliczności,ale podczas wybierania imion dla dzieci troszkę sugerowałam się długością imion ze względu na długie nazwisko;-)Pragmatyzm wziął górę;-)A Tobie Madziu gratuluję doskonałego wyczucia smaku-jestem zachwycona outfitami chłopców,a sneak peak pokoju jest po prostu Meega:-)Masz kobietom gust:-)Buziaki
dziękuję, miło mi. My natomiast sugerowaliśmy się długością i tradycyjnymi imionami, gdyż my z mężem takie mamy. Zawsze warto ułożyć własną układankę ;-) u Was to świetnie gra ;-))
U nas Mateusz, Marta i dzieci Aleksy i Franciszek. Ja też rocznik 83 tak jak twój mąż.