Poszukując zdjęć mojego uśmiechu do ostatniego wpisu, trafiłam na zdjęcia z wieczoru panieńskiego. Zrobiło się sentymentalnie i postanowiłam na chwilę odejść od parentingu i przedstawić Wam pomysł na wieczór panieński w stylu PIN-UP. To, że uwielbiam ten styl mogliście się już przekonać oglądając moją sesję ciążową. Ale przecież to przed ciążą był panieński. Wyjątkowy wieczór, który powinnyśmy przeżyć jak najlepiej. Dzięki moim dziewczynom ja taki miałam! A jak wyglądał?
Otóż chciałam aby ten dzień był pamiątką dla każdej z Nas. Szukając pomysłów trafiłam na ofertę firmy Yovsher (niestety już nie istnieje), która w swojej ofercie zaproponowała metamorfozę i sesję w swoim studio. Każda z Nas była więc malowana, czesana i fotografowana. Zaczęłyśmy o 15 – skończyłyśmy o 22-giej – ale nie narzekałyśmy bo były %, jedzonko i świetna zabawa ;-) Dziewczyny miały dużo zadań dla mnie, w tym przebieranie kupy – wtedy jeszcze mnie to obrzydzało! – teraz to moja codzienność.
A to efekty sesji – każda z Nas miała 2 stylizacje do wyboru z garderoby firmy – niestety wybaczcie, ale mojej 2 stylizacji nie pokażę ;-)
Mamy też wspólne zdjęcia – mam nadzieję, że dziewczyny się nie obrażą, ale musiałam pokazać jakie były pomysłowe i jednakowe ;-))
Po 22 przyszedł po mnie policjant i oznajmił, że zabiera mnie za zakłócanie ciszy ;-)) Tak trafiłam do klubu! Reszta pozostaje już w tajemnicy.
A Wy jak wspominacie swoje wieczory panieńskie?;)
Do następnego!
Komentarze
4 odpowiedzi na “Wieczór panieński w stylu PIN-UP”
U mnie wszystko jak zawsze jest nietypowe, nie miałam panieńskiego, a ślub mieliśmy 5.12. tego roku, więc dosyć niedawno :) Pięknie wyglądasz. Pin up też bardzo lubię.
4 dni temu? GRATULUJĘ! Ja nie miałam panieńskiego przed cywilnym, dopiero przed kościelnym (rok później). Więc taka ze mnie Panna była :P Ale zawsze marzyłam o panieńskim więc nie mogłam odpuścić.
Dziękuję serdecznie. Tak, dokładnie 4 dni temu, w mikołajkową wigilię :) data niezapomniana będzie na pewno.
Jeśli chodzi o Twój panieński, to liczy się, że przed ślubem, a przed którym – to już szczegół :D Marzenia warto spełniać.
A ja mój Wieczór Panieński zorganizowałam również w stylu PIN UP (19.07.2014) tydzień przed ślubem. Dziewczyny przyjechały do mojego mieszkania, poprzebierałyśmy się i pomalowały… potem % , zadania i konkursy dla mnie, a przed 20:00 wyszłyśmy w tych strojach i pojechałyśmy komunikacją miejską :D do klubu o nazwie i stylistyce PIN UP. Tam miałyśmy zarezerwowany tor do kręgli na 2 godzinki i wielkie puchary lodowe :D Ogólnie pamiątka i wspomnienia super :D