Istnieje kilka powodów, aby rozważyć zakup nawilżacza. Żyjemy w klimacie zmiennym, który wymaga od nas dogrzewania pomieszczeń w chłodniejszym sezonie, a ten może trwać nawet od września do maja. Podniesienie poziomu wilgotności w pomieszczeniach może nie tylko złagodzić objawy przeziębienia, ale również zredukować suchość skóry, włosów i swędzenia oczu, a także poprawić koncentracje i podnieść komfort snu.
Suche powietrze u noworodków może powodować tzw. sapkę czyli obrzęk błon śluzowych
To z kolei stwarza utrudnienie przy oddychaniu lub jedzeniu, dlatego już w postach wyprawkowych (TU_klik) wspominałam Wam o moim wyborze nawilżacza. Wiele osób kojarzy nawilżanie powietrza jako niewielki pojemnik lub mokry ręcznik zawieszony na kaloryferze. Jednak to nie pomoże, gdyż właściwą ilość wody w powietrzu jest w stanie zapewnić tylko nawilżacz elektryczny. Zaleca się, aby wilgotność w pokoiku była utrzymywana w zakresie od 40% do 60% (wtedy jesteśmy najbardziej efektywni i wypoczęci). Na rynku obecnie dostępne są trzy rodzaje nawilżaczy: parowe, ultradźwiękowe oraz ewaporacyjne. I to trudna decyzja dla rodziców, aby wybrać ten najlepszy dla dziecka.
Jeśli nawilżacz ma stać w dziecięcym pokoju to lepiej wybrać ultradźwiękowy
Taki jak np. nawilżacz powietrza Beaba, który dzięki cichej pracy nie wybudzi dziecka ze snu. Przy tym nawilżacze ultradźwiękowe są bezpieczne (te same ultradźwięki wykorzystuje się w diagnostyce medycznej ciężarnych i noworodków), bardzo wydajne i zużywają mało prądu. W nawilżaczach ultradźwięki są wykorzystywane do rozbijania cząsteczek wody i tworzenia mgiełki (nawilżacz Beaba wytwarza chłodną parę). Mgiełka ta jest bardzo delikatna i nie nagrzewa powietrza, dlatego tego typu urządzenia można z powodzeniem stosować zarówno zimą, jak i latem (np. gdy mieszkamy na poddaszu).
Odradza się zakupu nawilżacza parowego, gdyż działa on mniej więcej jak czajnik – podgrzewa wodę, aż ta zaczyna parować (zazwyczaj są najtańsze, ale przy dzieciach niewskazane – gorąca para). Natomiast nawilżacze ewaporacyjne to odparowywanie wody z filtra i rozprowadzanie pary za pomocą wiatraczka.
Należy jednak podkreślić, ze żaden nawilżacz nie zastąpi codziennego wietrzenia domu.
Nawilżacz Beaba posiada duży zbiornik na wodę, przez co gwarantuje 9 godzin ciągłego nawilżania, a także posiada regulacje natężenia ilości mgły. Dzięki czujnikowi ilości wody można go bezpiecznie zostawić włączonego na noc (automatycznie wyłączy się, gdy zabraknie wody). Podobnie jak i inne produkty Beaba (mamy także zestaw kąpielowy, po którym koszyk służy na zabawki dla Ignasia) nawilżacz idealnie dopasowuje się do wystroju pomieszczenia.
A Wy posiadacie nawilżacz w swoim domu? Też uważacie, że jest niezbędnym elementem wyprawki?
nawilżacz powietrza – Beaba_klik
zestaw kąpielowy – Beaba_klik
łóżeczko – mokee_klik
poduszka i pieluszka bambusowa – La Millou_klik
karuzela – mamas&papas gingerbread
- 30 kwietnia 2015
- 33 komentarze
- Dziecięcy świat, Wszystko co fajne
Komentarze
33 odpowiedzi na “Nawilżacz powietrza dla dziecka – jaki wybrać?”
Ja nie wyobrażam sobie zimowej nocy bez nawilżenia powietrza. Kradniemy do swojej sypialni ; ) my też mamy ultradźwiękowy i uważam że to najlepszy wybór dla dziecka. A ten faktyczne ładny i w rozsądnej cenie bo nasz do ozdobnych nie należy.
Oo! Jestem właśnie na etapie tworzenia wyprawki. Dzięki za te informacje, dobrze wiedzieć że nie warto zaoszczędzić na parowy bo taki rozważałam. Wiadomo szuka się oszczędności;))
to prawda, każdy szuka oszczędności gdy wszystko trzeba kupić na raz ;]
ależ trafiłaś z tematem – dzięki! mieszkamy na poddaszu, tzn blok, ale ostanie piętro i mamy teraz małego szkraba – jest duszno. Ratujemy się mokrymi pieluszkami, ale fakt chcę zakupić nawilżacz, ale wiecznie mało czasu aby zagłębić się w temat. Sama dobrze o tym wiesz jak to z dzieckiem, coś planujesz teraz zrobić (czyt. o nawilżaczach), a tu skrabek się budzi ;-)) dzięki
doskonale wiem o czym mówisz i to x 2 ;-) więc noce są dla mnie dłuuugie ;-]
Dziękuję za ten post jak zawsze można liczyć na Ciebie :-* też jestem w trakcie kompletowania wyprawki i bardzo się sugeruje Twoimi wyborami bo są świetne! A skąd pochodzi przescieradlo w gwiazdki? :-)
Ciesze się, że moje wpisy są pomocne. Kompletnie zapomniałam o prześcieradle by podlinkować (zaraz to zmienię). Prześcieradło jest od Dolly. Można zamawiać prześcieradła przez mój sklep http://www.ohbaby.pl – co prawda nie ma w ofercie, jak napiszesz na kontakt@ohbaby.pl to Justyna zamówi, można wspomnieć jaka kolorystyka wzór, a potem prześle Ci proponowane materiały ;]
My wybraliśmy nawilżacz HB UH 1020, ultradźwiękowy. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni i nie wyobrażamy sobie zimowych nocy, przy ogrzewaniu bez niego.. Jak najbardziej konieczny element wyprawki ;-)
Super blog, odwiedzam bardzo czesto :)
Mam pytanie odnosnie nawilzacza. Posiadm wlasnie taki ultradzwiekowy, jestesmy zadowoleni z niego z wyjatkiem tego ze zostawia zawsze ogromna kaluze wody na podlodze. Czy Twoj tez tak ma, czy ja tak trafilam :(?
Pozdrawiam
Witaj Aga! dziękuję za miłe słowa.
A gdzie trzymasz nawilżacz? zawsze na podłodze? Ja nie mam takiego problemu, jednak nigdy nie stawiałam na podłodze a zwsze jest ustawiony gdzieś wyżej np. na pufie, szafce itp ;-) albo w łóżeczku i nie miałam sytuacji aby mgiełka opadła i zostawiła np. mokre prześcieradło.. więc nie wiem czy to zależne od modelu czy… jak coś to spróbuję go postawić na podłodze i zobaczyć.
witam witam
też poszukuje nawilżacza, zastanawiam się nad Beaba właśnie, ale wydaje mi się, że nie ma funkcji jonizacji powietrza a to chyba fajny dodatek-myślisz, że rzeczywiście potrzebny?
Hej, dla mnie zbędny, gdyż równie dobrze można regularnie wietrzyć pomieszczenia. Tak też pozbywamy się z otoczenia szkodliwych jonów dodatnich ;-). Ale nie krytykuję, jeśli lubisz mieć pewność, to warto zainwestować w takie urządzenie, ale nie podpowiem jakie, gdyż nie mam doświadczenia w tym temacie. Pozdrawiam!
Dla mnie nawilżacz powietrza to zbawienie, przynajmniej w sezonie jesienno-zimowym , mam model Vornado EVAP3 sprawdza się świetnie, polecam zainwestować…
my też jesteśmy mega zadowoleni :) mamy model AERI – DR CARE
@Karola ten nawilżacz ma funkcję jonizacji powietrza.
i utrzymuje dobrze wilgotność powietrza na ustawionym poziomie.
i jest baaaaaaaaardzo cichy :)
ja od dawien dawna używam nawilżacza „OSKAR” i jakość snu jest faktycznie lepsza – nie zamienie go na żaden inny :)
Nawilzacz o ktorym piszesz jest nie praktyczny i niebezpieczny!!!! Dlaczego??? Dlatego ze nie mozna komory z woda skutecznie wyczyscic!!! To siedlisko chorobotworczych drobnoustrojow. Nie polecam. Zastanowcie sie prosze zanim zakupicie ten produkt. Ja niestety po przevzytaniu tej recenzji zakupilam nawilzacz a teraz jest nie uzywany.,…,,,,,,,????
A jak go czyścisz?
Czyszczenie: pól na pół ocet z wodą, zostawić na noc, nie włączać.
Nie mam zastrzeżeń, używam go już blisko 2 lata.
ten stadler form oskar bardzo spoko ze trzyma poziom, sam reguluje nie trzeba o to dbac a wieczorem cichy
Trochę drogi ten nawilżacz, niestety nie na moją kieszeń. A co sądzisz o takim modelu: http://produktyzmarketu.pl/nawilzacz-powietrza-biedronki-27-10/ Warto kupić czy nie?
Nie pomogę. Nie polecam produktu, którego nie znam. Wydaje mi się, że ten nawilżacz to jedynie gadżet, bo i po co zmiany kolorów, on ma nawilżać i dbać o powietrze. Nie wiem też ja z jego czyszczeniem, więc nie pomogę.
Woda z octem nie wystarczy. Poza tym w urzadzeniu sa miejsca do ktorych woda nie dotrze…. Proponuje poszukac w sieci urzadzenia bezpiecznego dla dziecka. Pozdrawiam. K.
zgadzam się w stu procentach. nawilżacz bardzo usprawni oddychanie i poprawi samopoczucie. od kiedy mam oskara (stadler form) sen jes o wiele spokojniejszy, mniej kaszlu, człowiek ogólnie lepiej się czuje. zabieram go nawet na wakacje :D
Nawilzacz przy malych dzieciach naprawdę sie przydaje, my z mężem kupiliśmy ten od stadler – oskar. Działa dobrze, jest cichutki, więc to ogromny plus, bo nie przeszkadza dziecku w spaniu :)
Ja mam nawilrzacz nawte ze względu an siebie bo noca milem suchy nos, kupilem stadler oskar bo jest cichutki i nocą można spokojnie spać
Ja również mam ultradźwiękowy nawilżacz wybrałam z firmy Mesmed mają cudowne 3 modele do wyboru – mój wybór to kwiatuszek. Używałam go zimą w pokoju dziecka, ale zastanawiam się czy latem też będę mogła korzystać z nawilżacza. Stosował ktoś? Ma jakieś zdanie na ten temat?
ja ostatnio kupiłam nawilżacz oskar od stadler form i jestem zachwycona tym jak cicho i jednocześnie wydajnie pracuje. jest doskonały! <3 całkiem inna jakość snu :)
Tez mamy Oskara marki Stadler Form. Nawilżacz naprawdę w trybie nocnym pracuje cichutko. Nie przeszkadza malutkiej, a powietrze w domku jest dużo lepsze dzięki niemu. Lepiej się po prostu oddycha.
Bardzo przydatny post, szczególnie teraz kiedy trąbią o smogu i zanieczyszczeniach. Ja mam nawilżacz powietrza Triada, Zainwestowaliśmy w przebadany klinicznie sprzęt jak urodziła się nasza córka i nasi znajomi polecili nam. Nie wyobrażam sobie życia bez niego :) serio! dla Malutkiej pracuje jak miś-szumiś, robimy inhalacje z kropelkami ziołowymi i to powietrze w pokoju – jakby po deszczu albo przy wodospadzie, taka super orzeźwiająca bryza. A ile brudów wyciągam codziennie z miski nawilżacza – szok, dopiero wtedy uzmysławiam sobie, ze to MUST HAVE dla każdego pokoju dziecięcego. Pozdrawiam :)
tak sobie myślę i myślę że ten nawilżacz może jest i praktyczny, ale dość brzydki… zobacz jakie ładne są Oskary Stadler Form
u mnie sucho i zima i latem wiec az nos schnie nocą mam nawilżacz ewaporacyjny – stadler oskar, na plus na pewno bym wspomniał, że cenie brak hałasu zuplnie, noca to ważne
Nawilżacz powietrza to dosyć podstawowa rzecz, która powinna znaleźć się w naszym domu. Polecam doczytać informacje na stronie np. tutaj http://kuchnie-meble.prv.pl/2017/06/20/nawilzacz-powietrza-do-domu-koniecznosc-czy-zbytek/
Witam a czy nawilżacz ultradźwiękowy jest bezpieczny dla kobiety w ciąży?
Ultradzwiekowe sa niewakazane przy dzieciach, a juz szczegolnie przy noworodkach. Dorosli tez lepiej zeby ich nie uzywali. Razem z woda rozbijane ultradzwiekami
obecne w niej zanieczyszczenia, a czasteczki sa tak male ze trafiaja do pluc. Bariery w naszym ukladzie oddechowym ich nie wylapia. Zeby nie szkodzic, oczyszczacznmusialby byc sterylnie czysty, a to bardzo trudne do osiagniecia. Wbrew pozorom przy astmatykach, alergikach i nowoeodkach najlepszy jest parowy (para jest czysta, czasteczkj sa duze), ewentualnie ewaporyzacyjny (nie ma efektu ciepla). Ultradzwiekowe sa wrecz niebezpieczne.