Po sesji rodzinno-brzuszkowej (którą zobaczycie TU) nadszedł czas na sesję noworodkową Ignasia. Pisałam, że wtedy nie było łatwo? Teraz było jeszcze trudniej ;-) Ogarnąć już dwóch bąbli, to nie lada wyzwanie. Zaliczyliśmy więc podwójne karmienia, drzemki dzieci i w rezultacie w studio byliśmy 5 godzin – spędziliśmy 5 godzin w miłej atmosferze.
oto efekt pracy naszych fotografów
Sesja noworodkowa umieściła w kadrze pierwsze emocje, malutkie palce, stópki, rzęsy i delikatne ciałko – będziemy do tych chwil powracać długie lata … <3
sesja black&white – Pospieszni.pl
- 20 kwietnia 2015
- 7 komentarzy
- Chwile, Dziecięcy świat
Komentarze
7 odpowiedzi na “BLACK&WHITE – sesja noworodkowa Ignasia”
przepiękne kadry, aż zapiera dech! Zazdroszczę Wam takiej pamiątki, za czasów moich maluszków nie było zwyczaju robić takich sesji, a szkoda!
Nie wiem czemu, ale wzruszyłam się, oglądając Wasze piękne zdjęcia ! :) Śliczna pamiątka.
Uwielbiam takie zdjęcia!!!! Cudowne <3
Pamietam sesje Pita, było strasznie goraco, to układanie, sikanie, kupkanie (na mame przede wszystkim), przytrzymywanie głowy w pozycjach a potem „trzy cztery” puszczam a Renia cyka ;) i to, ze nie chciał zasnąć kiedy normalnie spał oraz przenoszenie na inne scenografie. Jejku byłam zlana potem! Ale byłam tylko ja i Pit, Maro w pracy niestety, Adas u babci, bo sama z dwójka nie dałabym rady. 3 wyczerpujące godziny, ale cudna pamiatka.
Piękne Wasze zdjecia! Widac miłość, zaangażowanie, Aleks taki dorosły!!!! I te stopki Ignacego, obłęd!!! Tęsknie za takim małym smykiem,ale kocham nad zycie mojego „dużego” Putisia!!!!
Madziu duzo zdrowia i sił dla Was, miłości macie az nadto :*
o tak! sesja to niezłe przedsięwzięcie, ale warto się „upocić” dla takiej pamiątki ;-)
Dziękujemy! zdrówko potrzebne zawsze!
Piękna sesja :) cudowna pamiątka na całe życie :) PS. Nam też sesja zajęła około 4-5 godzin, z tych samych powodów co u Ciebie :) Pozdrawiam
Stworzony do fotografowania :) śliczna rodzinka :)