Święta to wyjątkowy czas, pełen ciepła rodzinnego, miłej atmosfery, ale też gorączki zakupowej. Mam tu na myśli dylematy prezentowe. Ciągle szukamy pomysłu, aby uszczęśliwić drugą osobę. Zaczynamy od prezentów dla dzieci, potem myślimy o sobie nawzajem… i wtedy zaczyna się problem. Koleżanki pytają „a co kupujesz mężowi?”, w Internecie pytamy wujka google o „prezent dla NIEJ, dla NIEGO”, a tam owszem propozycji wiele. Zaczynamy wtedy myśleć, ale czy ona/on tego potrzebuje? albo ogranicza Nas kwota (bo to czego nie ma zazwyczaj sporo kosztuje).
My z mężem jednak postanowiliśmy drugi rok podarować sobie WSPÓLNY CZAS… tylko we dwoje. Dlatego nie robimy sobie prezentu ani na Mikołajki, ani pod choinkę kosztem wyjazdu na weekend. Dlaczego tak? Dla podtrzymania uczucia, które jest między nami, dla wspomnień, którymi potem będziemy żyć, dla tych „innych” poranków kiedy nie musimy myśleć o śniadaniu dla dziecka, a ja nie muszę go szykować :P dla spacerów tylko we dwoje i długich rozmów nocą bez zbędnego szeptu ;-) to się rozmarzyłam!
Mamy to szczęście, że mamy u kogo zostawić Aleksa. On szczęśliwy, babcia z dziadkiem również, a my chyba najbardziej. To tylko 3 dni, a może aż? Chyba aż! wiem, że już po 1. zaczniemy tęsknić za naszym bąblem, ale drugiego smyka zabieram ze sobą jeszcze w brzuchu ;-)) Pamiętam jak jeszcze na naukach przedmałżeńskich ksiądz powiedział coś w stylu – pamiętaj, że miłość przysięgałaś mężowi, dzięki tej miłości będziecie mieć dziecko, nie zapomnij kto był pierwszy – doskonale mi to utkwiło, bo wiem, że często mamy „głupieją” na punkcie dziecka i nawet nie wiedzą kiedy odsuwają od siebie męża… Dzieci są bardzo ważne, ale nasze uczucie również, bo jeśli ono wygaśnie zaczną się inne problemy. Nie żebym winiła kobiety za rozpady małżeństw, ale jesteśmy małżeństwem już 4 lata i wiem jak wyglądało ono przed posiadaniem potomstwa, a jak po. Nie mamy już tyle czasu dla siebie, mamy za to więcej obowiązków. Co się będę rozpisywać, sami wiecie jak to jest ;-)) Stąd podarujemy sobie siebie po raz kolejny.
Tymczasem życzę Wam Wesołych Świąt!
Zobacz także
Pudło wspomnień – jakie pamiątki przechowujemy dla naszych dzieci?
Wszyscy prowadzimy intensywne życie, aż czasami trudno złapać oddech. Jednak w tej ...
Komentarze
4 odpowiedzi na “Udany prezent dla dwojga”
ale świetny pomysł, my co prawda robiliśmy prezenty, ale na następny rok jedziemy, tym bardziej, że dawno nigdzie nie byliśmy ;-))
ciesze się, że mogłam jakoś zainspirować ;-)) warto spędzać ze sobą jak najwięcej czasu!
a! i dziękuję za komentarz – nie wiem czemu, ale chyba przez Disqus niechętnie czytelnicy komentują (a dostaję wiele wiadomości prywatnych). Muszę pomyśleć nad zmianą na zwykły komunikator. Pozdrawiam ;-)
coś w tym jest. To mój pierwszy komentarz. Większość czyta, nie komentując ;-))
Zgadzam się, że czas może być dużo lepszym prezentem niż drogie prezenty. Fajnie jest go spędzić razem w miłych okolicznościach ;)